Humbucker in single coil Form
Między gitarzystami, zwłaszcza jeżeli grają na Stratocasterze, dyskutuje się coraz częściej na temat "Humbucker in single-coil" (podwójna przystawka o wyglądzie pojedynczej) formie. Dobrze byłoby wyrobić sobie własny pogląd. Do tego nie muszę zaraz od producentów jak "Seymou Duncan" albo "Di Marzio" wykorzystać. Do moich testów kupiłem komplet takich przystawek "made in China" za około 40 EUR. Z tej samej firmy montowałem już wcześniej przystawki i były one całkiem niezłe. Przynajmniej z tą sumą nie ryzykuje się zbyt wiele.
Różnorodność dźwięku tak wyposażonej gitary staje się nagle dużo większa, jeżeli przystawki są tak połączone, że mogą być zarówno podwójnie jak i pojedynczo uruchamiane. Normalnie do tego celu używa się tzw. "Push-Pull Switch" potencjometrów, jakoś nie mogłem sobie tego wyobrazić jednocześnie przy trzech przystawkach. Dlatego zamiast suwakowego, wybór padł na pojedyncze przełączniki, podobne do tych które wbudowałem w mojej "Sułtan" gitarze.
Pickguard musiał być trochę inaczej wycięty niż ten standardowej stratocaster. W tak przygotowany pickguard wmontowałem przystawki, trzy przełączniki (wł-wył-wł on-off-on), dwa potencjometry, ton kondensator i polutowałem te części do kupy. Uwaga! Przełączniki powinny być dobrej jakości, tu oszczędność nie popłaca. Ostrożnie też przy lutowaniu do kupy, to cała kupa drutu... Przełączniki ustawiłem w ten sposób, by w ustawieniu "do góry" aktywny był humbucker, "na dół" aktywny był single-coil a po środku przystawka była wyłączona.
Tak doszedłem do 26 możliwych kombinacji, jak mogą być te przystawki pojedynczo lub podwójnie aktywowane. Przy tym każda zmiana brzmienia gitary jest wyraźnie rozpoznawalna. Ale kto potrzebuje tyle różnych brzmień, każdy gitarzysta ma z reguły parę swoich faworytów...
S=single Coil H=Humbucker m=środek o=do góry u=na dół
Position des Kippschalters (D) = pozycja przełącznika (PL)
W trakcie testowania zauważyłem, że single-coil mają mniej mocy na wyjściu a niżeli humbucker. Można by tu odpowiednimi opornikami wyrównać, potencjometrem głośności można sobie też wystarczająco pomóc. Brzmienie jest OK! Pasuje...
Co jest bardzo pozytywne i tego też oczekiwałem, wszystkie 26 ustawień tych przystawek są absolutnie pozbawione niepotrzebnego burczenia.
Nie prezentuję tu żadnych nagrań, po prostu nie zamierzam robić reklamy producentowi tych przystawek i nie podam też jego nazwy.
Przystawki pozostają w moim muzycznym wyposażeniu, przynajmniej tak długo, aż się do innych dam przekonać.